Na zakończenie naszej eskapady postanowiliśmy wrócić do dwóch pominiętych punktów programu - tj. mostu przy źródłach Czerwonego Potoku oraz dawnego posterunku Kniazin. Tu popełniliśmy pierwszy błąd. Wiedziałem, że do obu punktów musimy udać się pieszo. Jadąc z Wędrzyna do Sulęcina pominęliśmy najkrótszą drogę prowadzącą do tych miejsc. Analizując mapę na telefonie komórkowym założyłem, że jadąc ulicą Okopową dojedziemy bliżej. Nie wziąłem jednak pod uwagę, że droga może być nieprzejezdna, co niestety miało miejsce. W efekcie wylądowaliśmy dalej od tych punktów niż planowałem. Co więcej byliśmy przekonani, że jest blisko
Załącznik:
mapa5.jpg
Ruszyliśmy w teren, szliśmy i szliśmy..., a źródeł Czerwonego Potoku nie jak nie było, tak nie było.
W końcu dotarliśmy na miejsce. Całodzienna wycieczka zaczęła dawać o sobie znać, kondycji brak
.
Most przy źródłach Czerwonego Potoku. W lewo Kniazin, w prawo Wędrzyn.
Załącznik:
IMG_1412zz.jpg
W prawo Kniazin, w lewo Wędrzyn.
Załącznik:
IMG_1415zz.jpg