- Zachodniopomorski Klub Miłośników Kolei -

Po chwili się pojawił. Impuls drugiej generacji 36WEhd - SA95-001 Polregio R 88342 jadący w relacji Kostrzyn - Krzyż.

Ruszyliśmy do Czechowa, przez który chwilę wcześniej przejeżdżaliśmy.
W tej miejscowości znajdował się nieczynny przystanek osobowy. Ruiny budynku dworca. W lewo Krzyż, w prawo Gorzów Wielkopolski. Widok w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego.

Na peronie pojawił się pasażer. A nie to tylko Drucik . Widok z peronu w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego.

Zeszliśmy pod pobliski wiadukt kolejowy. Dowiedzieliśmy się kiedy go wybudowano. Jak się później okazało powyższą czcionkę zastosowano na większości wiaduktów, jakie mieliśmy okazję tego dnia oglądać na tej linii.

Przy okazji obejrzeliśmy z bliska wiadukt drogowy, za pomocą którego planowaliśmy przerobić samochód na kabriolet.
Jego wysokość była "zacna". Zastanawialiśmy się czemu oba wiadukty są takie niskie.
Czy przypadkiem podczas remontu chodnika nie podniesiono jego wysokości?
Jedno było pewne, oba były absurdalnie niskie i te budowle, w takiej postaci nie miały najmniejszego sensu. Wybraliśmy się także na brzeg przebiegającej w pobliżu Warty.
Tam kryła się mała niespodzianka.

By to schron bojowy. Jeden z wielu wybudowanych w latach 30-tych XX wieku, w ramach systemu umocnień Wału Pomorskiego. Jak się okazało, w okolicy było tego typu obiektów zdecydowanie więcej. Ponieważ plan na ten dzień mieliśmy bardzo ambitny, i bunkry nie były naszym celem, to postanowiliśmy nie zagłębiać się zbytnio w tym temacie. Może kiedyś wybierzemy się w ten rejon na wycieczkę niekoniecznie kolejową.

Wracając do samochodu wspiąłem się jeszcze na peron 2 przystanku w Czechowie.
W lewo Gorzów Wielkopolski, w prawo Krzyż. Widok w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego. Widok w kierunku Krzyża.

Na koniec dotarliśmy jeszcze na przejazd kolejowy zlokalizowany na ulicy Kasztanowej w Czechowie i prowadzący ze wsi na brzeg Warty, ten sam, na którym znajdował się wspomniany wcześniej schron bojowy. W lewo Krzyż, w prawo Gorzów Wielkopolski. Ruszyliśmy dalej w kierunku Santoka. Po drodze przecięliśmy linię kolejową.
Przejazd kolejowy na ulicy Kalinowej w Czechowie.
W lewo Krzyż / Santok, w prawo Gorzów Wielkopolski. Widok w kierunku Krzyża.

Po drodze minęliśmy jeden z wiaduktów kolejowych nad drogą prowadzącą do posesji Czechów 71 i 71A.
W lewo Gorzów Wielkopolski, w prawo Krzyż. Następnie przejazd kolejowy prowadzący z kolei do dwóch kolejnych - sąsiadujących ze sobą posesji Czechów 127 i Górki 50... ...oraz kolejny wiadukt kolejowy. Tym razem była to żelbetonowa konstrukcja z 1930 roku.
Droga pod nim prowadzi na pobliskie pola uprawne.

Dotarliśmy do przeprawy promowej w Santoku.
Widok z ulicy Wodnej. Po chwili zawitaliśmy na ulicę Szkolną, gdzie znajdował się kolejny wiadukt kolejowy. W lewo Gorzów Wielkopolski, w prawo Krzyż.

Wiadukt zbudowano w 1935 roku. Trafiliśmy w pobliżu na taką tablicę informacyjną. Oczywiście postanowiliśmy odwiedzić to miejsce. Tym sposobem trafiliśmy na przejazd kolejowy znajdujący się w sąsiedztwie posesji na ul. Gorzowskiej 78 w Santoku.
Widok w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego.

Przed nami jeszcze zostało pokonanie tych rogatek i znajdującego się za nimi w tle zarośniętego wzgórza. Co to dla nas .

Na otwarcie rogatek nie czekaliśmy.
Notabene dość kontrowersyjnie wytyczona trasa do tego obiektu.
Chyba ktoś do końca tego nie przemyślał... ... szczególnie, że linia od strony Gorzowa Wielkopolskiego poprowadzona jest po łuku. Widok w kierunku Krzyża.