Maciek, zmontowałem na szybko tory do rozjazdu bez zamontowanego napędu. Puszczałem wagony dwu i czteroosiowe w jedna i drugą stronę. Fakt, czasem koła wyskoczyły, ale na luźnej iglicy, na dziobie grało. Nie mam pod ręką żadnego osobowego do testu.
U mnie gra...ale tak sobie z bliska popatrzyłem na oś najeżdżającą powoli na dziób...jest na styk. I teraz, może być tak, że jeżeli zestaw kół jest szerzej rozstawiony, może być nawet ciut, to już ma za ciasno, więc najeżdża na dziób i wyskakuje...
Spróbuj może testowo wymienić koła w szurcenie (może są felerne) na koła z wagonów, które sobie radzą...tak będzie najprościej.
Żeby nie ruszać dzioba, można jeszcze spróbować na ciepło dogiąć kierownicę do szyny, nie ma sensu jej przedłużać, bo narobisz sobie roboty, a wyjdzie kaszana...
Ja muszę teraz posprzątać, bo wyrzuciłem połowę szafy, żeby znaleźć tę zwrotnicę...ale są też plusy-znalazłem siateczki do drzewek, których szukałem na warsztaty do Szczecina...dzięki Maciek