Ja zaczął bym od tego jaką stację ma ten układ odwzorowywać, bo wygląda mi to na węzłową stację osobową bez możliwości obsługi składów towarowych. Masz tu aż 5 peronów dwu krawędziowych (więcej niż Warszawa centralna) i praktycznie zero torów odstawczych. Poza tym ta obrotnica też wydaję się tam przyklejona trochę na siłę... Ja całkowicie zrezygnował bym z tego toru na dole układu i tam postawił budynek dworca, a te tory do góry zamienił bym w grupę towarową. 3 tory wyjazdowe z jednej i 4 z drugiej, to według mnie trochę przerost formy nad treścią. Piszesz że obrotnica to projekt przyszłościowy, ale te rozjazdy które tu masz, bez napędów i pod warunkiem że kupisz EW2 (EW1 to porażka, a EW3 nie są kompatobilne z anglikami) do montażu i sam je poskładasz, to i tak będą Ciebie kosztować około 1200 zł. Do tego napędy, pulpit i za chwilę zrobi się 3 koła. A do tego dolicz jeszcze tory... Za samą sklejkę zapłacisz worek kasy... No i gdzie będziesz takiego molocha trzymał?
Pomyśl o czymś mniej skomplikowanym i bardziej realnym finansowo