- Zachodniopomorski Klub Miłośników Kolei -

Chłopaki bawią się w Redzie, a ja na modelarni.

Dawno nic tu nie wstawiałem, co nie znaczy, że nic nie robiłem.
Pierwszy moduł przejściowy nabrał kolorów.


Powstała oczywiście droga dla CFS.


Następnie zbudowałem drugi moduł...

Drugi moduł zyskał tor i drogę.


Dzisiaj po połączeniu modułu z wiaduktem i pierwszego modułu przejściowego pojawił się pierwszy problem (i niestety nie ostatni).
Droga na module przejściowym wyszła 1mm wyżej niż na drugim. Trzeba było to poprawić.

Przy okazji poprawki. Moduł z wiaduktem zyskał "choinkę" naprowadzająca samochody na drut.


Na drugim module przejściowym też nie obyło się bez problemów. Pierwszy - źle wymierzyłem rów melioracyjny. Jak do tego doszło nie mam pojęcia. Drugi - źle wyciąłem drogę. W najwęższym miejscu brakuje 3 mm.


Zmarnowałem trochę czasu i usunąłem te problemy. Nowy rów został wycięty, stary pokryty gładzią, droga została poszerzona również przy użyciu gładzi.

Drugi moduł przejściowy zyskał drut do CFS.

Całość zaczęła nabierać kształtów .


Teraz po zaszpachlowaniu drogi pozostaje do zrobienia:
- montaż elektryki na drugim module przejściowym
- poprawienie szutrowania na w/w module
- szlifowanie drogi
- drobne poprawki gładzią
- pomalowanie drogi i rowu na drugim module
następnie sadzenie trawy i....

... wysyłka modułów do Brody na ostateczny szlif

Pierwszy moduł przejściowy zazieleniony





Drugi zyskał dzisiaj elektrykę.

A jak u was Chłopaki z modułami jednotorowymi?

Na początku roku ruszyłem z oświetleniem wieżowca. Barowy załatwił diody i robota ruszyła z kopyta .






Szybko jednak zarzuciłem ten projekt, ze względu na fakt, iż trzeba się było zabrać za przygotowanie modułów na warsztaty.

Wróciłem do prac nad jednotorówką. Przeprowadziłem testy elektryki. Wypadły pomyślnie.

Próbom przyglądała się miejscowa grupa degustatorów tanich trunków .

Potem wziąłem się za reanimację autostrady. Na pierwszy ogień poszła elektryka, bo coś się posypało w Rumi. Na jednym module puściły luty, na drugim poluzowały się przewody.


Potem uporządkowałem przewody pod makietą. Pierwsze moduły, na których to w końcu posprzątałem.


Tego jeszcze nie rozpracowałem


Ponadto przygotowałem drogę do drobnych napraw itp. itd.

Puenta.
Dwa dni później okazało się, że sala gimnastyczna jest za mała i nie wystawię ani łuku z wiaduktem i modułami przejściowymi, ani autostrady .

No i dupa. Zewnętrzny hosting zdjęć to porażka. Jak widać w powyższych postach, wszystkie zdjęcia poszły się..

Ale, nie o tym miało być.
W związku z przygotowaniami do imprezy w Warszawie ostatni weekend i tydzień ostro z Drucikiem walczyliśmy na modelarni.
Drucik zajął się przerabianiem elektryki na naszych modułach, a ja się wziąłem za usuwanie pozostałych mankamentów makiety.

Na przystanku pojawili się nowi pasażerowie oraz wymieniono ławki.


Po 5-ciu latach uruchomiono oświetlenie kładki na przystanku (jak na prawdziwym PKP)


Naprawiłem błąd z przeszłości, czyli poprawiłem łączenie dróg między modułami na drodze jednokierunkowej biegnącej wzdłuż przystanku.


Na makietę wjechał jamnik Sławka i dopasował się do otoczenia

Na dach jednej z kamienic wdrapał się kominiarz. Tylko po co mu ta drabina?


Na osiedle przyjechali drogowcy i wzięli się za wyznaczanie miejsc parkingowych i pasów ruchu.


Na jednym z wiaduktów zamontowali także barierki.